I Rodzinny Rajd Rowerowy w Lipowej 22.05.2016r.
„Ludzie” spotykają się w różnych miejscach i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.”
Rodzinny Rajd Rowerowy w Lipowej to niewątpliwy sukces. Sukces uczestników, którzy po przez tak liczną obecność stworzyli prawdziwy festiwal radości, oraz sukces LUDZI bezpośrednio zaangażowanych w organizację rajdu.
Kiedy po raz pierwszy w rozmowie z Robertem padł temat „zróbmy coś” był wrzesień ubiegłego roku. „Coś” czyli co? Odpowiedź przyszła szybko, robimy „coś” dla całych rodzin i z rodzinami. No ale co? Niech to będzie wycieczka rowerowa, wyciągniemy kilka rodzin, może 30-40 uczestników, jedziemy, palimy ognisko i oczywiście podziwiamy piękne widoki Lipowej. I tak od nitki do kłębka…, a może kłębek był pierwszy? hahaha
Jest coś w każdym z nas co nas łączy. Jest to pragnienie współodczuwania. Pragnienie to narasta, gdy dostrzegamy, że w każdym jest część ciebie, a w tobie jest część każdego. Nikt nie jest odseparowany. Kiedy znika iluzja oddzielenia, pojawia się empatia.
LUDZIE i firmy, które pomogły sfinansować i zorganizować to fantastyczne rodzinne święto ; Robert Dziewit i Alicja Dziewit oraz firma Travel-Bus, Kajetan Kaiko Mastela oraz firma kajetan.mastela.com, Edyta i Łukasz Binda z Katarzyna i Jan Rubys oraz firma KOMPLEX-BUD, Andrzej Adamczewski i firma AD Graphics, Jarek Miodoński Sport Pasja przyjmijcie moją wdzięczność, bardzo Wam dziękuję.
Wdzięczność kieruję również do osób i instytucji, które swym wsparciem przyczyniły się do sukcesu naszego rajdu; do Wójta Gmina Lipowa Pana Jan Góra, Nadleśniczego Nadleśnictwa Węgierska Górka Pana mgr inż. Mariana Knapka, Komendanta Komisariatu Policji w Łodygowicach Pana st.asp. mgr Marcina Okrzesika oraz dzielnicowego Sławomira Bodka, strażaków z OSP Gminy Lipowa, ratowników GOPR Beskidy z Tomkiem Knapkiem i Zenkiem Piecuchem na czele ( ścianka wspinaczkowa, oj to było coś, naszych absolwentów, wolontariuszy Mariusz Myśliwiec, Dawid Myśliwiec i Kinga Łękawa, Kamil Myśliwiec, Jakubiec Artur, Agata, Bartłomiej i Mariusz Kruczyńscy, Ania i Mariusz Noga, Barbara i Andrzej Adamczewscy i innych, którzy tak spontanicznie zareagowali …. hm? nawet nie jestem w stanie wymienić wszystkich,
Kilkunastu nauczycieli, (nie tylko z naszej szkoły) na czele z Beata Piecuch, Krzysztof Dziedzic i Anną Matuszczak, firmie Mineralpol-Żywiec s.c.- Górska Woda źródlana, Jarkowi i Aneta Balcarek z Lipowa i okolice za najwspanialszą fotorelację, którą można znaleźć tu; https://lipowaiokolice.blogspot.com/…/za-nami-i-rodzinny-ra…
„Wdzięczne serce ma nieustanną ucztę”, dziękuję i pozdrawiam wszystkich. Do następnego razu, dzieci już dopytują kiedy znowu pojedziemy. Pojedziemy.
Zdjęcia poniżej – Kajetan Kaiko Mastela.
Janusz Caputa